Forum www.wysin.fora.pl
Forum powstało w ramach Programu Rzeczpospolita Internetowa
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Legenda o Wysinie
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wysin.fora.pl Strona Główna -> Wysin
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Elik
Gawędziarz



Dołączył: 24 Lis 2007
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wysin

PostWysłany: Wto 14:30, 11 Gru 2007    Temat postu: Legenda o Wysinie

Opowieści Dziadka Rocha
Basia wpadła do izby dziadka Rocha jak bomba i od progu dopytywała:
- Dziadku, czy to prawda, że podczas ostatniej wojny w kościele w Wysinie był obóz koncentracyjny!?
- Obóz był - odpowiedziała Dziadek - ale nie koncentracyjny, a przejściowy. Hitlerowcy przetrzymywali tam Polaków, których mieli zamiar wysłać gdzieś dalej. Niestety, niektórzy nie wytrzymali nieludzkich warunków, byli też tacy, których zamordowano.
Dziewczynka posmutniała:
- Takie miejsce i takie rzeczy.
- Ale były też w dziejach kościoła i inne, znacznie ciekawsze i milsze zdarzenia. Chcesz wiedzieć? - spytał staruszek.
- Jasne! Opowiem kuzynom, co tam mieszkają - Basi pomysł się spodobał.


Wysińskie fundacje.

Był początek lat osiemdziesiątych dziewiętnastego stulecia. Pewna dama podróżowała zakrytym powozem przez ziemie pomorskie, była w Kościerzynie, a teraz zamierzała dojechać do Skarszew - tam miała dawną, szkolną przyjaciółkę, której nie widziała kilka lat. Droga prowadziła przez Nową Karczmę, Lubieszyn, Wysin, Stary Wiec, Głodowo i dalej. Podróżowała dla zabicia czasu, byłą zamożna, miała własny majątek, podobnie jak jej mąż, ale czegoś do szczęścia brakowało. Nie mieli dzieci. Zaczęli się od siebie oddalać, każde miało swoje sprawy, coraz rzadziej byli razem. Kobieta zamyśliła się i dopiero woźnica przerwał jej rozmyślania. Zatrzymał powóz, bo koniom trzeba dać odpocząć, nakarmić, napoić. Pani wysiadła, rozejrzała się wokół i nie dostrzegła żadnego innego miejsca, do którego mogłaby wejść, by schronić się przed pluchą, oprócz starego, drewnianego kościółka. Był otwarty, kościelny coś tam majstrował przy drzwiach do zakrystii. Usiadła w ławce i zaczęła się modlić żarliwie, prosiła Pana Boga, by pomógł odmienić jej życie, by pobłogosławił potomkiem jej małżeństwo, by odnowił jej i męża uczucia wzajemne. Łzy uniesienia przeciekały przez palce, którymi zakryła oczy. Czas jechać! Pojechała.
Tydzień później tą samą drogą, lecz w przeciwnym kierunku, jechał konno mężczyzna. Twarz miał zasępioną, sylwetkę pochyloną, widać było, że nie jest szczęśliwy. I on zatrzymał się przed wysińskim, drewnianym kościółkiem, i on zatopił się w cichej rozmowie ze Stwórcą. On także prosił o odwrócenie losu, o błogosławieństwo na dalsze życie.
Oboje obserwował uważnie proboszcz tutejszej parafii, której historia była bardzo długa, bo sięgająca połowy wieku trzynastego, ksiądz Jan Wierciński. Domyślał się zaledwie, iż ci ludzie nie mieli łatwego życia, mimo ich, widocznej z daleka, zamożności.
Minął rok od wizyty w wysińskiej świątynce owej damy. Dzień był tym razem niezwykle urodziwy, słońce obdarzało wszystko i wszystkich swym blaskiem i ciepłem, cała przyroda tętniła życiem napełniając powietrze takim zgiełkiem, którego nic naśladować nie potrafi. Przed drewnianą budowlę kościoła zajechał ten sam powóz, co przed rokiem. Wysiadła ta sama dama, ale jakże odmieniona: twarz uśmiechnięta, postać wyprostowana, energiczne ruchy - nie ten sam człowiek! Weszła do cichego wnętrza kościoła i zaczęła się modlić. Rozmowa z Panem Bogiem była na pewno radosna, bo widać to było w roziskrzonych oczach młodej kobiety. Wstała, rozejrzała się i dostrzegła proboszcza, który wychodził z zakrystii. Podeszła do niego i powiedziała, że w tym kościele została wysłuchana, tu odmieniło się jej życie, mąż do niej wrócił razem z nową falą miłości, a ta zaowocowała synkiem, dawno wyczekiwanym potomkiem, więc pragnie złożyć ofiarę na budowę nowego, murowanego kościoła. Podała księdzu paczuszkę i dodała złoty medalik z Matką Boską na łańcuszku, cacko cenne, piękne i bardzo oryginalne, z wyrytą na odwrocie datą: 1890. Wsiadła do powozu i odjechała, a w niespełna godzinę przygalopował pod kościół z przeciwnej strony ten sam mężczyzna, co przed rokiem prosił o odwrócenie losu. I on był odmieniony, wręcz szczęśliwy i szybko, w biegu rzucił się na kolana, by dziękować. Za co? Zaraz się okazało, bowiem odszukał księdza proboszcza, wprowadził do świątyni i opowiedział, jak to został tu wysłuchany, uratował i odnowił miłość do żony i doczekał upragnionego potomka. W dowód wdzięczności przekazuje kapłanowi fundusze na budowę nowego, trwałego kościoła i wręczył paczuszkę zawierającą przyrzeczone pieniądze. W tym momencie spostrzegł zawieszony pod obrazem Matki Boskiej cudny medalik. Spytał o jego pochodzenie - proboszcz w skrócie opowiedział historię kobiety. To moja żona! - wykrzyknął tajemniczy mężczyzna. Zdjął z szyi gruby złoty łańcuch z ciężkim medalikiem, na którym złotnik umieścił wizerunek Jezusa i powiesił go obok już wiszącego.
W 1893 roku Wysin mógł się poszczycić nowym, ceglany, neogotyckim kościołem. Co roku, 21 marca, w rocznicę urodzin pierworodnego syna, przyjeżdżała do tej świątyni pewna rodzina, co jakiś czas z nowym potomkiem. Wchodzili do wnętrza, modlili się i odjeżdżali. Nikt do dziś nie wie, jak się nazywali.
Ryszard Łuczkiewicz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pyr
Administrator



Dołączył: 24 Lis 2007
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 19:58, 04 Mar 2008    Temat postu:

fajna historyjka

Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
RafalOwca
Nowy



Dołączył: 05 Maj 2016
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 9:02, 05 Maj 2016    Temat postu:

super Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rolety_zewnetrzne.pl
Nowy



Dołączył: 20 Paź 2016
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 11:45, 20 Paź 2016    Temat postu:

jakie czubki Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
oni
Nowy



Dołączył: 25 Paź 2016
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 12:32, 25 Paź 2016    Temat postu:

Dobre dobre panowie

Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
takon
Nowy



Dołączył: 26 Paź 2016
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 12:50, 26 Paź 2016    Temat postu:

Dokładnie, bardzo dobre opowiadanko. Mam nadzieję że pojawi sie tego więcej na forum

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
igacek
Nowy



Dołączył: 03 Lis 2016
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 10:34, 03 Lis 2016    Temat postu:

Świetnie napisane opowiadanie. Oby więcej takich na forum Smile Nic tylko zyczyć wytrwałości

Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
eniek
Nowy



Dołączył: 04 Lis 2016
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 10:53, 04 Lis 2016    Temat postu:

Dokładnie, także liczę na wiecej

Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kikes
Nowy



Dołączył: 07 Lis 2016
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:16, 07 Lis 2016    Temat postu:

Ja także mam nadzieję że coś się jeszcze pojawi od tego autora. Bardzo przyjemnie się to czyta Smile

Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lunique.pl
Nowy



Dołączył: 08 Lis 2016
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 12:16, 08 Lis 2016    Temat postu:

miejmy nadzieję...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hejdus
Nowy



Dołączył: 08 Lis 2016
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 14:28, 08 Lis 2016    Temat postu:

Dokładnie tak, ja chce więcej tego typu opowieści zobaczyć na forum. Oby się coś jeszcze pojawiało

Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
enddy
Nowy



Dołączył: 14 Lis 2016
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 12:19, 14 Lis 2016    Temat postu:

Rówież byłbym bardzo zadowolony gdyby pojawiło się coś jeszcze nawet ciekawszego Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gino
Nowy



Dołączył: 14 Lis 2016
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 15:45, 14 Lis 2016    Temat postu:

Historia świetna, jednak forum wygląda coraz biedniej i jakoś wątpie czy coś jeszcze się pojawi ciekaweego

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
braccatta.com
Nowy



Dołączył: 17 Lis 2016
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 10:35, 17 Lis 2016    Temat postu:

Kolego wymyśliłeś tą legendę czy słyszałeś od kogoś?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ulalo
Nowy



Dołączył: 22 Lis 2016
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 9:46, 22 Lis 2016    Temat postu:

Chyba zasłyszana była. Jest całkiem okej.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wysin.fora.pl Strona Główna -> Wysin Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin